Liczba stron: 288
Rok wydania: 2012
Miłość i obsesja - dwie kobiety, dwie nieujarzmione żądze.
Kiedy Pickens zobaczył po raz pierwszy Annabell, od razu wiedział, że ta
dziewczyna zawładnie jego życiem. Zmysłowa i delikatna, jakby utkana ze złotych
nici chińskiego stroju, który nosiła na pamiątkę dziecięcych lat spędzonych w
imperium. Ale czy taka miłość w ogóle może się dokonać? Kiedy Annabell ginie w
pożarze, Pickens jest przekonany, że jej duch opętał jego ciało i steruje
życiem. Annabell chce, by wrócił do ukochanych Chin. Chce, by spotkał łudząco
do niej podobną Qui Rong. Chce, by w ten sposób ich miłość pokonała śmierć.
Zastanawiam się, czy Janet Fitch – autorka „Białego oleandra”
– czytała powieść, którą w taki oto sposób zachwalała czytelnikom na okładce książki:
Da Chen jest przewodnikiem po najskrytszych zakątkach
ludzkiego serca. To czyste piękno strona po stronie.
Nie pozwólcie się zwieść tym słowom pochwały. „Moja
cesarzowa” Da Chena to wulgarna powieść, w której pisarz bardzo mocno czerpie z
„Lolity” Vladimira Nabokova. Jeśli ten utwór jest jakimś przewodnikiem, to prowadzi
nas po zepsutych zgniliznach zboczeń
ludzkiej psychiki. To czysta wulgarność strona po stronie.
Samuel Pickens, spadkobierca fortuny Pickensów zakochuje się
w dziewczęciu o imieniu Annabelle (tak samo miała na imię pierwsza ukochana Humberta
Humberta z „Lolity). Młodym nie dane jest jednak zaznać rozkoszy związku, gdyż
miłość życia Pickensa ginie tragiczną śmiercią (podobnie jak w „Lolicie”). Bohater
dostaje obsesji na punkcie zmarłej niedoszłej kochanki, czuje że jej duch go
opętał ( i znów wątek jak z żywca wyjęty z Lolity). Opętany rządzą Pickens swe
rozbudzone potrzeby wyładowuje na manekinach wyobrażając sobie, że oto właśnie
doznaje spełnienia ze swą słodką Annabelle. W bohaterze rodzi się potrzeba
wyjazdu do Chin, gdzie dorastała miłość jego życia, jego nemezis. Dzięki
przeróżnym staraniom, po latach udaje mu się w końcu zdobyć posadę guwernera
chińskiego cesarza.
Pickens zamieszkuje w Zakazanym Mieście, gdzie spotyka
niespełna trzynastoletnią czwartą żonę cesarza, która łudząco przypomina jego
zmarłą miłość. Bohater popada w obsesję na punkcie dziewczynki, która jak na
swoje lata zachowuje się bardzo prowokacyjnie i wyzywająco. „Moja cesarzowa”
to wypisz wymaluj nowa wersja „Lolity” z akcją osadzoną w dziewiętnastowiecznych
Chinach.
Da Chen zniesmacza czytelnika wulgarnymi opisami różnych dewiacji
seksualnych. W tej powieść zabrakło mi jakiejkolwiek finezji. Bohaterowie są
postaciami na wskroś zepsutymi i odpychającymi. Niesmaczny wątek erotyczny
wybija się na pierwszy plan przytłaczając wszystkie inne. Autor wprowadził do
powieści wątki dotyczące zarządzania Zakazanym Miastem. Znalazło się w fabule miejsce
na pałacowe intrygi, tajemnice i obecność elementów nadprzyrodzonych, niestety
te fabularne ubarwienia niknęły w cieniu dominującego nad wszystkim wątku
erotycznego.
Jeżeli poszukujecie subtelnej opowieści o Chinach, to
omijajcie „Moją cesarzową” szerokim łukiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz