W TEJ WITRYNIE SĄ WYKORZYSTYWANE PLIKI COOKIE, KTÓRYCH GOOGLE UŻYWA DO ŚWIADCZENIA SWOICH USŁUG I ANALIZOWANIA RUCHU. TWÓJ ADRES IP I NAZWA KLIENTA UŻYTKOWNIKA ORAZ DANE DOTYCZĄCE WYDAJNOŚCI I BEZPIECZEŃSTWA SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE, BY ZAPEWNIĆ ODPOWIEDNIĄ JAKOŚĆ USŁUG, GENEROWAĆ STATYSTYKI UŻYTKOWANIA ORAZ WYKRYWAĆ NADUŻYCIA I NA NIE REAGOWAĆ

niedziela, 10 czerwca 2018

"Chłopiec z latawcem" Khaled Hosseini

Wydawnictwo Albatros
Liczba stron: 416
Rok wydania: 2018

Afganistan, lata 70. Dwunastoletni Amir, syn zamożnego Pasztuna z Kabulu, wychowuje sie w domu bez kobiet. By zyskać uznanie w oczach ojca, wygrywa zawody latawcowe. Pomaga mu w tym starszy o rok Hasan, służący i towarzysz zabaw. Amir jest świadkiem, kiedy na Hasana napada banda miejscowych chłopaków pod wodzą psychopatycznego Asefa, który gwałci chłopca. Z tchórzostwa i wyrachowania nie staje w jego obronie, a nawet doprowadza do sytuacji, w której Hasan musi opuścić ich dom.

Ćwierć wieku później dorosły Amir mieszka w USA, gdzie po wkroczeniu wojsk radzieckich do Afganistanu wyemigrował wraz z ojcem. Nie odstępuje go poczucie winy, świadomość własnej zdrady. Los daje mu szansę, by dokonać zadośćuczynienia. Musi zdobyć się na odwagę i powrócić do rządzonego przez talibów Kabulu, aby ocalić nie tylko siebie... 

 

W 2003 roku amerykański lekarz afgańskiego pochodzenia opublikował powieść, która podbiła serca czytelników na całym świecie. „Chłopiec z latawcem” Khaleda Hosseiniego stał się międzynarodowym bestsellerem i trudno się temu dziwić. Pisarz stworzył wyjątkowo piękną, choć nie wolną od zła i goryczy, opowieść o chłopięcej przyjaźni, bolesnej zdradzie i  nieustających wyrzutach sumienia, której akcja w dużej mierze rozgrywa się w ogarniętym gwałtownymi przemianami Afganistanie.

Zanim świat pogrążył się w szaleństwie wojny i religijnych przepychanek, dwóch chłopców biegało swobodnie po ulicach Kabulu, traktując miasto, jak swój plac zabaw. Amir syn wpływowego i szanowanego kupca wychowywał się razem z synem sługi swego ojca Hasanem. Choć on był Pasztunem, a Amir Hazarem, przez dwanaście lat chłopcy dorastali razem niczym bracia. Pewnego dnia do serca Amira zaczęła się jednak wkradać zazdrość, która doprowadziła do tragedii i położyła się cieniem na życiu obu bohaterów, których drogi ostatecznie się rozeszły.

Amir ułożył sobie życie w Ameryce. Kiedy po latach dzwoni do niego przyjaciel ojca, w mężczyźnie ożywają wspomnienia młodości i tego, co zrobił Hasanowi. Umierający Rahim Chan namawia bohatera, by przyleciał do Pakistanu i spróbował odpokutować swoje winy.

„Chłopiec z latawcem” to historia, w której można wyodrębnić dwa główne wątki. Jednym z nich jest nostalgiczna opowieść Amira o dorastaniu w Kabulu, walce o akceptację i miłość ojca oraz o okrutnych czynach, które popełnił, by ową akceptację uzyskać. Drugim wątkiem jest opowieść o Afganistanie i zachodzących w nim przemianach.

Dzięki Amirowi i Hasanowi poznajemy Kabul oraz częściowo inne afgańskie miasta, obserwujemy życie i zwyczaje zwykłych ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z islamskim fundamentalizmem, z którym dziś głównie kojarzymy to azjatyckie państwo. Oczami nieświadomych niczego dzieci czytelnik obserwuje polityczne zawirowania i narastające w państwie napięcie. Dzięki Amirowi, który po latach wraca do kraju, by odpokutować za swe czyny, otrzymujemy również możliwość spojrzenia na Afganistan oczami człowieka, dokonującego konfrontacji między przeszłością miasta i jego wypełnioną zepsuciem, korupcją, biedą i brutalnością teraźniejszością.

Khaled Hosseini stworzyła wyjątkową opowieść, w której się zakochałam. „Chłopiec z latawcem” okazał się poruszającym tytułem, który przybliżył mi nieco muzułmańską kulturę i religię oraz fragmenty afgańskiej historii, ale nie tylko. Ten utwór jest to przede wszystkim wzruszającą do głębi, dramatyczną historią dwójki ludzi – odsuniętego na boczny tor chłopca walczącego o uznanie ukochanego ojca i jego wiernego, zawsze lojalnego przyjaciela.

Polecam ten tytuł miłośnikom przepełnionych nostalgią, raczej gorzkich niż słodkich, przepełnionych orientem opowieści z wielką historią w tle.



Za możliwość przeczytania książki dziękuję serdecznie wydawnictwu Albatros


Post został zamieszczony również na moim głównym blogu Zaczarowane Strony.

sobota, 3 lutego 2018

"Pejzaż w kolorze sepii" Kazuo Ishiguro

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 250
Rok wydania: 2009

Mieszkającą w Anglii japońską wdowę Etsuko nieustannie prześladuje wspomnienie samobójstwa córki. Czy ponosi odpowiedzialność za jej śmierć? Dlaczego Keiko odebrała sobie życie? Dzień po dniu Etsuko wraca do przeszłych wydarzeń, szczególnie zaś do upalnego lata w Nagasaki. Krótko po zakończeniu II wojny światowej ona i jej przyjaciele próbowali tam odbudować zrujnowane życie, poradzić sobie w nowej rzeczywistości. Gdy Etsuko przypomina sobie dziwną przyjaźń z Sachiko, zamożną kobietą, która utraciła cały majątek, i jej córką Mariko, reminiscencje przybierają dziwne i niepokojące kształty. Przeszłość zlewa się z teraźniejszością, zacierają się granice między jawą a snem.


„Pejzaż w kolorze sepii” to niewielkiej objętości, nostalgiczna opowieść o losach Etsuko, japońskiej emigrantki, która lata temu osiedliła się na angielskiej prowincji. Przyjazd młodszej córki bohaterki staje się katalizatorem, który wywołuje wspomnienia z młodości, gdy Etsuko była młodą żoną  spodziewającą się narodzin pierwszego dziecka. Wraz z bohaterką przenosimy się do Nagasaki z jej przeszłości.

Do opuszczonego domku nad rzeką wprowadza się młoda kobieta Sachiko wraz z kilkuletnią córką Mariko. Przybycie obcych szybko staje się głównym tematem do plotek dla mieszkańców pobliskich bloków – szczególne kontrowersje wywołuje zachowanie trzydziestoletniej tokijki i jej związek z amerykańskim żołnierzem. Otoczona głównie starszymi sąsiadami Etsuko szybko zaprzyjaźnia się z Sachiko, bardzo często zajmuje się również jej zaniedbywaną córką.

Etsuko i Sachiko to kobiety o przeciwstawnych sobie osobowościach. Główna bohaterka powieści jest przykładną, skromną japońską żoną i synową, cechuje ją powściągliwość i niesamowita wręcz uprzejmość. Sachiko w niczym nie przypomina głównej bohaterki - oschła, często nieuprzejma, nie ma żadnych skrupułów, by wykorzystać dobroć nowej koleżanki. Szczególnie razi zwłaszcza zimny, pełen dystansu stosunek kobiety do córki. Mariko jest właściwie pozostawiona sama sobie  - pozbawiona opieki i czułości ze strony matki staje się dzikim dzieckiem, którego zachowanie wprowadza do fabuły nuty niepokoju i grozy.

Choć Etsuko i Sachiko są swoimi przeciwieństwami, nie sposób nie zauważyć, że im bliżej znajdujemy się końca opowieści, tym więcej pojawia się między bohaterkami podobieństw. Rodzi się pytanie o tożsamość obu kobiet, a także o wiarygodność historii snutej przez Etsuko.

Prosta z pozoru historia utrzymana w stylu okruchów życia przekształca się w niepokojącą opowieść wypełnioną niedomówieniami. Jeszcze długo po odłożeniu książki jej fabuła siedzi w głowie zdezorientowanego czytelnika -  Kazuo Ishiguro wykonał kawał solidnej, pisarskiej roboty.