W TEJ WITRYNIE SĄ WYKORZYSTYWANE PLIKI COOKIE, KTÓRYCH GOOGLE UŻYWA DO ŚWIADCZENIA SWOICH USŁUG I ANALIZOWANIA RUCHU. TWÓJ ADRES IP I NAZWA KLIENTA UŻYTKOWNIKA ORAZ DANE DOTYCZĄCE WYDAJNOŚCI I BEZPIECZEŃSTWA SĄ UDOSTĘPNIANE GOOGLE, BY ZAPEWNIĆ ODPOWIEDNIĄ JAKOŚĆ USŁUG, GENEROWAĆ STATYSTYKI UŻYTKOWANIA ORAZ WYKRYWAĆ NADUŻYCIA I NA NIE REAGOWAĆ

środa, 30 grudnia 2015

"Brama Niebiańskiego Spokoju" Zbigniew Domino

Wydawnictwo: Krajowa Agencja Wydawnicza
Liczba stron: 148
Rok wydania: 1987


„Brama Niebiańskiego Spokoju” jest dziennikiem z podróży po Chinach, którą Zbigniew Domino odbył w 1985 roku wraz ze Zbigniewem Safianem i Bohdanem Drozdowskim. Troje członków PZPR wyruszyło do Chin, by podjąć rozmowy dotyczące zawiązania międzynarodowej  współpracy literackiej. Uczestniczy wyjazdu są postaciami kontrowersyjnymi i nie trudno domyślić się, dlaczego to właśnie oni zostali wysłani do Chińskiej Republik Ludowej. Autor publikacji, Domino, był oddany partii, pełnił funkcję prokuratora w okresie stalinowskim, był pisarzem tworzącym literaturę o charakterze propagandowym, która gloryfikowała ustrój komunistyczny. W „Bramie Niebiańskiego Spokoju” nie trudno dostrzec pewną tendencyjność, choć autor w przedmowie zastrzega, że w jego relacji zabraknie komentarza i nie będzie on wyciągał i formułował wniosków ze swej podróży.

Relacja Zbigniewa Domino obejmuje okres od 28 października do 19 listopada. Pisarz opisuje zaplanowaną co do minuty wycieczkę po Chinach. Opisuje lokalny koloryt i chińskie krajobrazy, jedzenie i atrakcje turystyczne odwiedzane pod nadzorem przewodników. Przytacza kilka faktów historycznych i relacjonuje w skrócie spotkania z chińskimi literatami, przytacza anegdoty. W dzienniku dość często wspomina autor o Rewolucji Kulturalnej, która miała miejsce w latach 1966-1976. Pisarza zadziw fakt, że nie wszystkie bogactwa kultury starych Chin przepadły. Domino zastanawia się, jak to naprawdę było z ową rewolucją. Sporo jest pod koniec rozmyślań dotyczących działalności Mao Tse-tunga i roli wznieconej przez niego rewolucji.

Mam spory problem z ocenieniem „Bramy Niebiańskiego Spokoju”. Z jednej strony, to dość ciekawa relacja z wycieczki do Chin. Z drugiej, kontrowersyjna sylwetka pisarza sprawia, że zastanawiałam się ile jest w tej opowieści czystego obiektywizmu, a ile ideologicznych podtekstów, a co najważniejsze, czy owe podteksty w tej publikacji w ogóle się pojawiają.

Książka przeczytana w ramach wyzwania 2015 ReadingChallenge - literatura faktu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz