Wydawnictwo: Waneko
Gatunek: akcja, dramat, noir, shounen/shoujo, tajemnica
Rok wydania: 2014
„Istota Zła” Aya Kanno jest kolejnym, doskonale wydanym tytułem wchodzącym w skład serii „Jednotomówki Waneko”. Tym razem wydawnictwo przygotowało dla czytelników brutalny, sensacyjny tytuł – krew się leje, postacie posługują się dosadnym językiem, więc nie dziwota, że na okładce znalazło się ograniczenie wiekowe dla czytelników. Po tę brutalną mangę osadzoną w konwencji noir mogą sięgnąć osoby, które ukończyły 16 lat.
„Istota Zła” należy do tytułów, który może spodobać się
zarówno mężczyznom jak i kobietom, które będą miały na czym zawiesić oko. Czytelnikom
płci męskiej spodoba się sensacyjna akcja, ładna kreska tego tytułu będzie
elementem, który może przyciągnąć do tego komiksu płeć piękną.
Akcja mangi rozgrywa
się w fikcyjnym państwie Amata, które znajduje się pod okupacją kraju Garei.
Głównym bohaterem historii jest pozbawiony wszelkich skrupułów przestępca (Zen),
którego schwytanie jest na liście priorytetów wojska i policji. Mężczyzna
zostaje wykreowany na bezwzględnego bandziora, który bierze co chce i nie pyta
nikogo o zdanie. Głównego bohatera nie krępują zasady ani kodeks moralny, jeżeli
ktoś wejdzie mu w drogę zginie, chyba, że protagonista ma wobec pechowca inne
plany - chce go wykorzystać dla swoich celów lub pragnie się pobawić swoją
ofiarą zanim usunie ją z tego świata. Zen w wyniku splotu niekorzystnych dla niego
okoliczności zostaje poważnie ranny i trafia do doktora Hakka. Lekarz ratuje mu
życie, ale wkrótce w wiosce, w której ukrywa się ranny zabójca pojawiają się
wojskowi oskarżający jej mieszkańców o działalność spiskową i udzielenie pomocy
groźnemu zbrodniarzowi. Hakka szantażuje Zena, aby ten pomógł mu uwolnić
pojmanych.
Fabuła „Istoty Zła” nie jest nadmiernie rozbudowana,
wszystko rozwija się dość dynamicznie, co nie dziwi, gdyż historia zamyka się w
zaledwie dwóch tomach. Polskie wydanie zbiorcze zawiera w sobie całą historię
Zena, która – jak przyznaje sama autorka – pierwotnie miała być dłuższa. Aya
Kanno dokonała pewnych modyfikacji pierwotnego projektu komiksu i w niektórych miejscach dość łatwo jest
zauważyć powstałe w wyniku tego nieścisłości fabularne: mamy np. informację, że
Zen uległ pewnemu wypadkowi 10 lat temu, później okazuje się natomiast, że do
wypadku doszło nie 10, a
20 lat temu. Postać głównego bohatera wydała mi się również nieco ugładzona w
drugim tomiku. Bezwzględny socjopata z pierwszej części pokazał jakieś
pozytywniejsze uczucia w stosunku do innych ludzi, choć nadal nie wyzbył się
brutalności.
Historia przedstawiona w komiksie jest ciekawa, ale nie da
się o niej napisać zbyt dużo nie ujawniając przy tym kluczowych elementów
fabuły. W drugim tomiku pojawiają się interesujące wątki dotyczące przeszłości
Zena i historii kraju Amata oraz najeźdźców, którzy zaprowadzili w tym państwie
swoje rządy. Ważnym i zarazem kontrowersyjnym motywem przejawiającym się przez
całą mangę jest kwestia wolności absolutnej, nieskrępowanej przez żadne zasady.
Waneko jak zwykle dołożyło wszelkich starań, żeby w ręce
czytelnika dotarł produkt najwyższej jakości. Bardzo odpowiada mi powiększony format „Jednotomówek
Waneko”. Ten konkretny komiks nie jest nadmiernie zbity, więc nie trzeba martwić się o złamanie grzbietu
w trakcie lektury. W środku tomu znajdują się marginesy wewnętrzne, co
zdecydowanie wpływa na komfort czytania. Tłumaczenie jest udane i jak
najbardziej pasuje do brutalnego klimatu fabuły „Istoty Zła”. Cieszę się, że
nie próbowano tutaj łagodzić i ugrzecznić języka bohaterów.
Pierwszy rozdział mangi - KLIK!
Pierwszy rozdział mangi - KLIK!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz