Gatunek: kryminał
Motywy: zbrodnia, zagadka, obrazki, okruchy życia
„Dziwne obrazki” autorstwa Uketsu to japoński kryminał z dreszczykiem, w którym zagadka koncentruje się wokół tytułowych, dziwnych ilustracji stworzonych przez bohaterów książki. Powieść składa się z 4 rozdziałów, które są dodatkowo podzielone na części, w których narratorami są różne postacie. Początkowo ta historia skojarzyła mi się ze zbiorem niepowiązanych ze sobą , krótkich opowiadań. Dopiero w rozdziale 2 zauważyłam, że opowieści zaczynają się ze sobą splatać, tworząc jedną zagadkę.
Nie będę czarować, początek lektury nie był dla mnie zachęcający, czułam rozczarowanie płynące z faktu, że przeczytane przeze mnie „opowiadania” były jakby niekompletne, pozbawione konkluzji, a przez to ich lektura była dla mnie niesatysfakcjonująca. Fabuła zaczęła mnie intrygować dopiero wtedy, gdy zauważyłam, że fragmenty opowieści subtelnie się ze sobą łączą, a mimochodem rzucane tu i ówdzie zdania zaczynają stopniowo ujawniać ukrytą na kartach powieści mroczną zagadkę.
„Dziwne obrazki” to według mnie dobry, niezwykle osobliwy kryminał z ciekawie skonstruowaną, nieoczywistą na pierwszy rzut oka zagadką kryminalną, do rozwiązania której kluczem stają się obrazki narysowane przez bohaterów. Historia może nie porwałam mnie od pierwszej strony, ale ostatecznie okazała się ciekawa i ze strony na stronę coraz bardziej angażująca. Najbardziej w tej książce podobał mi się chyba obecny w niej, specyficzny klimat – atmosferę narastającego stopniowo napięcia budowało głównie zestawienie z pozoru niepowiązanych ze sobą prostych opowieści z życia codziennego z niepokojącymi zdarzeniami, których natężenie stopniowo wzrastało wraz ze zbliżaniem się do finału opowieści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz